Nastały takie czasy, że zanim wypowie się jakąś opinię, lub nawet przytoczy fakty, należy poczynić szereg zastrzeżeń. Zatem:
Poniższa opinia nie odnosi się do codzienności poszczególnych ludzi. Poniższa opinia odnosi się do tzw. życia społecznego i działań podjętych przez władze RP i wielu innych państw w sferze społecznej i gospodarczej.
Z początkem marca rząd wprowadził stan zagrożenia epidemicznego na terenie RP. Granice zostały zamknięte dla ruchu osobowego, szereg branż (głównie usługi i handel) straciły możliwość działania, wprowadzono restrykcje w handlu dotyczące ilości obsługiwanych klientów i sposobu poruszania się po sklepach. Ograniczono możliwość gromadzenia sie i przemieszczania się obywateli. Jednak wprowadzając te środki, nikt nie przedstawił rzetelnie powodów ich wprowadzenia, opierając się na informacjach już znajdujących się w domenie publicznej, w szczególności w mediach. Niejako z automatu przyjęto, że mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia obywateli.
Tymczasem brak jest danych, które uzsadniałby tak drastyczne ograniczenia i radykalną strategię w ograniczaniu rozprzestrzeniania się choroby COVID-19. Wprost przeciwnie, są dane - i to łatwo dostępne - które weryfikują negatywnie powszechne przekonania odnośnie wirusa.
Wiele osób przerażonych jest możliwością zapadnięcia na COVID do tego stopnia, że codzienna praca, wyjście do sklepu czy na spacer z psem wydaje się im być szczytem bohaterstwa. Wirus jawi się im jako śmiertelne zagrożenie. I dla niektórych rzeczywiście jest. Dla osób starszych i schorowanych. Dla palaczy. Dla osób po przeszczepie. Dla osób z dysfunkcją układu odpornościowego. W skali społecznej nie ma takich osób wiele. Ale nie to jest w tym najważniejsze. Aby móc zweryfikować, czy choroba wywołana zakażeniem wirusem jest groźna dla społeczeństwa jako całości należy tylko spojrzeć na wykres śmiertelności w poszczególnych latach. Z krajów najbardziej dotkniętych epidemią, to Włochy przedstawiane są jako uzasadnienie tezy o “wielkim niebezpieczeństwie”. Spójrzmy zatem na wykres śmiertelności ludzi 65+ z Włoch w latach 2016-2020:
Śmiertelność
Nie trzeba być analitykiem, żeby zauważyć, że w 2020 poziom śmiertelności we Włoszech jeszcze nie osągnął tego z 2019, nie wspominając nawet o roku 2017. Na wykresie zaznaczone są okresy zwiększonych zachorowań na grypę. Jeżeli w kraju, który przedstawiany jest jako najbardziej poszkodowany, śmiertelność jest niższa niż przed rokiem, to czy wirus jest tak groźny jak go przestawiają? Czy można nim uzasadnić zamknięcie kraju i zamrożenie gospodarki?
Drugim mitem jest rzekoma “złośliwość” wirusa przejawiająca się w tym, że bardzo łatwo jest się nim zarazić. Tutaj podam przykład z polskiego podwórka. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego publikuje dane na temat zachorowań na wybrane choroby zakaźne w Polsce. Wśród chorób zakaźnych króluje grypa, na którą w I kw. 2018 chorowało 2,64 mln osób, w I kw. 2019 2,05 mln osób, zaś w pierwszym kwartale 2020 1,95 mln osób:
Ilość osób chorych na grypę w pierwszych kwartałach 2020-2019
Na 06 kwietnia 2020 wirusem SARS-COV-2 zakażonych było w Polsce ok 3 tysięcy osób, tj 650 razy mniej niż wirusem zwykłej grypy! Gdyby wirus był wyjątkowo zakaźny, rozprzestrzeniałby się wyjątkowo szybko, powinniśmy zaobserwować o wiele więcej zakażeń. Nawet biorąc pod uwagę drastyczne środki przedsięwzięte przez rząd RP. Ten wirus po prostu nie jest tak złośliwy jak wirusy “zwykłej” grypy.
Tylko z tych dwóch powyższych faktów wynika, że strzelamy z armaty do wróbla (w skali społecznej). Wnikliwy badacz znajdzie jeszcze więcej dowodów na swoistą “Świrusomanię”. Jedni widzą w niej spisek, inni walkę o strategiczne przwództwo nad światowym handlem, technologią i produkcją. Jakakolwiek jest historia, pochodzenie i powody przedostania się wirusa do szerszych kręgów społecznych, faktem jest, że obecna sytuacja wykorzystywana jest przez kręgi finansowe i polityczne do realizacji własnych celów.
Włoskie ministerstwo zdrowia: http://www.salute.gov.it/portale/caldo/SISMG_sintesi_ULTIMO.pdf
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (PL), raport 2019.01-03: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2019/INF_19_03B.pdf
raport 2020.01-03: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2020/INF_20_03B.pdf
Wykład prof. Krzysztofa Pyrcia, wirusologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego: https://youtu.be/S2_55vbrMec
Wywiad z dr Jerzym Milewskim, lekarzem, (Narodowa Rada Rozwoju przy prezydencie RP) https://youtu.be/jOB_I1HDMyQ
Europejske centrum monitingu zakażeń: https://atlas.ecdc.europa.eu/public/index.aspx